24 czerwca 2015

Troszkę statystyki dla Lust

Tak wygląda Kolos HAED  Lust po wyszywaniu od października.
9 miesięcy. 

Musiałam sobie kilka liczb usystematyzować w głowie. aby wiedzieć na czym stoję i czego się mogę spodziewać.
A wiadomo: najbardziej interesuje mnie koniec.


Rozpoczęłam wyszywanie tego kolosa w październiku 2014. 
Wyszytych 17 stron, pozostało jeszcze 39.

Ilość postawionych krzyżyków to 74.594
Liczba dość zawrotna.
A pozostało "tylko" 163.506
Jeśli nie jestem aż tak kiepska z matematyki to wyszyłam 34.34% całości pracy.

Jak patrzę na ilości xxx postawionych to najwięcej ich udało mi się w październiku bo ok. 20.000
Najmniej w styczniu i maju, bo tylko około 5000.
Zdecydowanie miesiące, gdy miałam wolne od pracy (urlop wychowawczy) : luty i maj , zaowocowały większą ilością....

Jednak wiem, że strona stronie nierówna, i trafiały się takie, gdzie z uwagi na confetti, wyszywanie było bardziej powolną dłubaniną. I były strony, gdzie dominowało tło i duże obszary do wyszywania.

Jak pisałam, żeby skończyć potrzebuję wyszyć tylko 163.000 xxx.
Gdybym chciała ukończyć Lust w rocznicę jego rozpoczęcia, to do października musiałabym przez 5 miesięcy wyszywać około 32.000. Raczej jest to niemożliwe.
Gdybym codziennie wyszyła 1000 xxx, to te 163 dni, byłyby kolejnymi 5 miesiącami...

Realnie zakładam, że jak dobrze pójdzie jak do tej pory, to haft będzie gotowy na początek roku 2016

Wyszywanie Lust parkowaniem jest super.








W odniesieniu do poprzedniego postu, który wywołał lekką burzę, dziękuję wszystkim za słowa dzięki, którym doszłam do wniosku, że to nie ja zwariowałam :)

Najlepszy komentarz do podobnych wypowiedzi, to ... brak komentarza.




22 komentarze:

  1. Jestem pełna podziwu.Ilość xxx zdumiewająco-powalająca. Czekam na nastepną relację:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie piękny ten obraz. Tak patrząc, to metoda parkowaniem doskonale Ci wychodzi, mimo tej plątaniny nitek zwisających. Skończysz, kiedy skończysz, nie ma pośpiechu, liczy się efekt końcowy.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parkowanie jest pomocne bardzo. Tez sobie powtarzam, zeby bez pospiechu, ale chcialabym juz skonczyc .

      Usuń
  3. O rany! Podziwiam, mnie by się już chyba nie chciało wyszywać takiego kolosa. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko 1/3 haftu za toba! Podziwiam za tempo idzie ci naprawde imponujaco szybko :-). Poprzedniego posta przeczytalam dopiero dzisiaj. Ja tez raz popelnilam podobny blad i nie zgodzilam sie sie z kims i wyszlo wyciaganie brudow i niepotrzebna nic nie dajaca dyskusja zupelnie nie na temat. Teraz juz wole milczec bo ludzie czesto nie maja ochoty uslyszec czyjejs opinii bo sa tak strasznie przywiazani do swojej wlasnej. Szkoda naszego czasu i czasem nawet nerwow ;-). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tamtej "dyskusji" zostaje na prawde tylko nisemak. Trzeba tylko uwazac, bo nigdy nie wiadomo na kogo w sieci trafimy. Mam nadzieje, ze 2/3 pozostale pojda rownie szybko :)

      Usuń
  5. Świetnie Ci idzie ! Pocieszę Cię - na pewno skończysz swój obraz wcześniej niż ja swoją Envy :) Ja na swój obraz dałam sobie 3 lata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko w wyszywaniu sie moze zdarzyc :) Ale Envy jest sliczna .... Moze wczesniej niz za 3 lata?

      Usuń
  6. Piękne postępy! Statystyka mnie zachwyciła, bo idziesz jak burza :-) tym bardziej, że haftujesz i inne obrazy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie, gdyby nie czas na cosik innego, moglabym miec wiecej :) Ale ja potzrebuje zmian :)

      Usuń
  7. Idzie cudnie. I najważniejsze ze do przodu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Katarzyna :) Mam nadzieje, ze teraz to juz z gorki :)

      Usuń
  8. Piękne są te grzeszki. Mam ochotę popełnić jeden z nich ale jak na razie nie mam odwagi na kolosa. A Twojej Envy pięknie przybywa. Będę kibicować nadal :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam napisać o Twojej Lust!!! Envy wyszywa przecież Aga. Obie Was podglądam i podziwiam za te kolosy. Stąd mój błąd. Bardzo przepraszam. :)

    OdpowiedzUsuń